Kiedy tylko zaczyna pojawiać się pierwsze wiosenne słońce, nogi zwykle same niosą do lasu czy na łąkę, a później z każdym słonecznym dniem zbliżającym nas do lata przyroda jest coraz bujniejsza, pachnąca i trudno się oprzeć spacerom i wycieczkom. Wykorzystaliśmy ten zew przyrody i daliśmy się ponieść naturze.
21 marca to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Po długiej zimie z tęsknotą czekaliśmy tego dnia i jest to duży powód do radości dla wszystkich zmęczonych zimnem i wcześnie zapadającym mrokiem.
Pierwszy dzień wiosny przypada na czas równonocy wiosennej, od tego dnia dzień będzie się stopniowo wydłużał kosztem nocy. Tradycyjnym zwyczajem związanym z pierwszym dniem wiosny jest topienie lub palenie Marzanny. Zwyczaj ten wywodzi się ze słowiańskich wierzeń pogańskich. Dawniej Marzanna uosabiała boginkę śmierci, którą należało wynieść ze wsi i utopić bądź spalić. Wierzono, że symboliczne zabicie postaci uosabiającej śmierć zapewni powrót życia (wiosny) i przyniesie urodzaj na cały nadchodzący rok. Obecnie Marzanna nie uosabia już śmierci, a raczej zimę, którą wyprasza się w dosadny sposób, aby zrobić miejsce wiośnie.